XV Międzynarodowy Niekonwencjonalny Konkurs Fotograficzny „Foto Odlot”
organizowany przez Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie
pod patronatem Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej FIAP Nr 2012/128,
Marszałka Województwa Podkarpackiego, Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Nr 73/2012
i Fundacji „Fotografia dla Przyszłości”
Poetyckie (od)loty
Dość długo zastanawiałam się, jaki charakterystyczny rys mają prace nadesłane na
XV edycję Międzynarodowego Niekonwencjonalnego Konkursu Fotograficznego
„Foto Odlot” organizowanego przez Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie. Na pierwszy rzut oka, zwłaszcza w szerokim zestawie prac przyjętych na ekspozycję a nienagrodzonych, odnalazłam to wszystko, co „już było” i co wyróżnia i charakteryzuje tę imprezę. Oglądamy zatem fantastyczne kolaże, ilustrujące światy wyobrażone i wyśnione, ekspresyjne przetworzenia obrazów rzeczywistych (portretów, pejzaży, martwych natur, scen rodzajowych), a także wychwycone przez wytrawnych obserwatorów i z pietyzmem wyeksponowane niecodzienne, dziwaczne i oryginalne wizerunki, ujęcia, zdarzenia i obiekty wzięte z rzeczywistości realnej i obiektywnej.
Poznajemy prace stałych uczestników konkursu, którzy wypracowali wyrazisty autorski styl lub stworzyli – jak w dawnych mitologiach, czy popularnych współcześnie gatunkach fantasy i science fiction – alternatywne, własne światy przedstawione i na kolejnych „Foto Odlotach” przedstawiają ich kolejne zakątki, nowych niezwykłych mieszkańców, oraz dokumentują wymyślone przez siebie niecodzienne sytuacje i zdarzenia. Taki charakter ma posępny i mroczny, wykreowany z pietyzmem detalu świat Argentyńczyka Raula Villalby, który od jego nazwiska można byłoby nazwać Villalbią. Wielokrotny laureat rzeszowskiego konkursu, uhonorowany w tej edycji Złotym Medalem Fotoklubu RP, twórczo przetwarza wiele kulturowych motywów, szczególnie z greckich i judeochrześcijańskich mitów i przypowieści, barokowych emblematów i alegorii, o czym świadczą wymowne, bardzo literackie tytuły jego prac: „Queen of the Woods”, „The Angel of the Justice”, „The Angel of the War”, „The Island of the Centaurus”.
Podobnie spójne światy tworzą prace innych tegorocznych laureatów, na przykład zestaw prac Belga Guya-Henri Vanden Eynde, który prezentuje cykl wysmakowanych wizualnie kompozycji, będących wariacjami na kanwie weneckiego karnawału. Ciekawe, że podobny motyw pojawia się także w wyróżnionej fotografii innego z bywalców rzeszowskiego konkursu – Igora Boychenki z Ukrainy. Motyw maski, przebrania, kostiumu, czytelny także w fotograficznych deformacjach i kolażowych przetworzeniach ludzkich portretów to zresztą jeden z wyróżników tegorocznej edycji konkursu, czego najwyrazistszym przykładem jest tegoroczna nagroda główna – Złoty Medal FIAP - przyznany Chińczykowi Huantingowi Chen za dyptyk „My life trajectory of calculus in 2000” i „My life trajectory of calculus in 2012”.
Maski, przebranie, deformacje twarzy i postaci mają wiele symbolicznych wykładni. Oznaczają nieautentyczność i teatralność relacji międzyludzkich, ale wyrażają także bardzo człowieczą potrzebę ucieczki od siebie, od ograniczających ram naszej fizyczności, ciała, rasy, wieku, płci, czasów, w których żyjemy, ról społecznych i obyczajowych, które pełnimy na co dzień. Motywy te sygnalizują, że człowiek jest istotą, która rzadko czuje się dobrze w przysłowiowej „swojej skórze”, odczuwa ogromną potrzebę zmiany, mieści też w sobie potencjał wielu różnych istnień, gatunkową i archetypową pamięć o przodkach – odmiennych formach egzystencji i sposobach życia. Już starożytny grecki filozof Heraklit w jednym ze swych tajemniczych aforyzmów pisał: „Byłem ja kiedyś chłopcem, byłem też dziewczyną...” Dlatego także maska, teatralny makijaż, kostium, rekwizyty paradoksalnie mogą służyć próbom odpowiedzi na pytanie: kim jestem?
Praca chińskiego fotografika wyróżnia się refleksyjnym namysłem nad sobą. Są to dwa wizerunki autora z różnych okresów jego życia. Subtelne zabiegi przetworzenia fotografii podkreślają zmiany, które w wyglądzie wprowadza czas. To nie tylko starzenie się twarzy, ale też odmienny sposób ubierania się – garnitur i białą koszulę młodziutkiego abiturienta uczelni po latach zastępuje wielobarwna koszula i swobodny gest osoby dojrzałej (może świadomego siebie artysty?). Ile znaczeń kryje się w tych z pozoru prostych wizerunkach! Choćby aluzja do słynnych portretów Jamesa Whistlera, ich kolorystycznej wirtuozerii, zwłaszcza zaś monumentalnego wizerunku matki artysty ubranej w czerń i biel, które czynią zeń niemal boginię życia i śmierci. Biel i czerń stroju konotuje bowiem nie tylko jego oficjalność, ale też nasycona jest znakami przemijania, bo oba kolory są barwami żałoby.
Vanitatywny charakter mają także nagrodzone Srebrnym Medalem FIAP prace innego bywalca konkursu Anglika Davida Halla – najciekawsze formalnie ze wszystkich zaprezentowanych na wystawie. Artysta tworzy kolaże z wielu materii (fotografia jest tylko jedną z nich). Interesują go szczególnie zachowane ślady i pomniki przeszłości: stare i zniszczone nagrobne rzeźby, gazety, dokumenty, widokówki, fotografie. Z nich – zwłaszcza w portowym tryptyku „The Farbain Archive” buduje sugestywną opowieść o tym, co minęło... Może o jakiejś dawnej morskiej katastrofie, z której nikt nie ocalał? Może o podróżniku, który odpłynął statkiem i słuch po nim zaginął? Ważne jest to, że Hall pokazując sugestywne fragmenty, pobudza wyobraźnię, przenosi nas z tego świata w przeszłość, jakby ponawiał wciąż pytania o to, gdzie podziewa się to, co minęło i co można ocalić od zapomnienia.
Pora najwyższa, by spróbować odpowiedzieć na postawione w pierwszym zdaniu pytanie o rys wyróżniający tegorocznej edycji konkursu. Podpowiedziały mi go powracające w wielu „odlotowych” fotografiach motywy skrzydeł oraz rozbudowane metaforyczne tytuły prac. Jednym z patronów konkursu jest fantastyczne stworzenie – uskrzydlony rumak Pegaz. Patronuje wszystkim unoszącym się na skrzydłach wyobraźni artystom, ale najbardziej opiekuje się poetami. Otóż uczestnicy „Foto Odlotu”, a szczególnie jego laureaci są poetami fotografii! Kreują bowiem metaforyczne, wieloznaczne kompozycje, poprzez które odsłania się przed nami niejasna i nieostra przestrzeń tajemnic i zagadek bytu.
dr Magdalena Rabizo-Birek
Fundacja "Fotografia dla Przyszłości" | e-mail: fundfoto@poczta.onet.pl | Warszawa ul. Noakowskiego 10 m 54